
Strona wydawcy TOLO O
Autorce
O
książce
TOLO
MUSZKIETER Z DYWIZJONU 303
Wspomnienia o Witoldzie Łokuciewskim
Takiej książki o lotnictwie i
polskich lotnikach jeszcze nie było. Historia Tola Łokuciewskiego,
ostatniego dowódcy Dywizjonu 303, widziana z perspektywy najbliższej
rodziny. Kim był Tolo? Dramat wojny i dalszy ciąg dramatu - po wojnie, już
w Polsce. Powrót do normalności po roku 1956 - ale czy był to prawdziwy
powrót? Książka dla młodego i starszego czytelnika.
Zaczęło się od oglądania z
wnuczkami rodzinnych albumów, a w nich zdjęć młodego, bardzo przystojnego
pilota, mojego wuja i zarazem ojca chrzestnego, Witolda Łokuciewskiego –
Tola. Opowiadałam więc Oli i Zosi o Tolu, o jego domu rodzinnym, który był
również moim domem, o Kresach i Wileńszczyźnie, skąd wywodzą się
Łokuciewscy. Potem zaczęłam pisać krótkie komentarze do albumów. I wtedy
ukazała się w Polsce Sprawa honoru Lynne Olson i Stanleya Clouda, ze
zdjęciem Tola – jako jednego z głównych bohaterów – na okładce.
Sięgnęłam do rodzinnego archiwum. Wertowałam zachowaną korespondencję,
książki i artykuły, w których pisano o Tolu, a także wywiady, jakich
udzielał. Z tych zapisów, rodzinnych fotografii i wielu, wielu wspomnień
układała się z wolna opowieść.
Tolo Łokuciewski kojarzy się przede wszystkim z bitwą o Anglię i
Dywizjonem 303. I słusznie – był przecież jego pilotem i ostatnim dowódcą.
Niewątpliwie wojna i służba w dywizjonie to ogromnie ważna, może nawet
najważniejsza, a z pewnością najbardziej burzliwa część jego biografii.
Uczestniczył też w kampanii wrześniowej w Polsce, walczył we Francji,
trafił do niemieckiego stalagu. Ale było jeszcze wiele innych ważnych
wydarzeń, przedtem i potem – nauka w Szkole Orląt w Dęblinie, dramatyczna
przerwa w wojskowym życiorysie po powrocie do kraju, szykanowanie przez
władze PRL, z zakazem zbliżania się do lotniska włącznie, powrót do wojska
i latania po Październiku 1956, a nawet krótki epizod dyplomatyczny.
I była rodzina: rodzice, rodzeństwo, żona, córki, wnuki. O tym wszystkim
starałam się opowiedzieć. Własne wspomnienia uzupełniłam relacjami innych
osób: lotników – kolegów Tola, i autorów, którzy o nim pisali. Tam, gdzie
było to możliwe, oddaję głos Tolowi. Cytuję jego wypowiedzi i relacje,
przytaczam to, co on sam opowiadał jako świadek wydarzeń, w których
uczestniczył.
Unikalną wartością książki, szczególnie dla czytelników interesujących się
historią lotnictwa i Dywizjonu 303, jest seria 123 zdjęć, większość
nigdzie poprzednio nie publikowanych.
Autorka dedykuje książkę tym, którzy odeszli – w hołdzie, i tym, którzy pozostali
– aby pamiętali o korzeniach.
|