
Strona wydawcy Skandynawia O Autorze
O książce mówili
O
książce SKANDYNAWIA
Skandynawia to zwięźle, przystępnie i z pasją napisane wprowadzenie do
procesu historycznej, politycznej i kulturalnej ewolucji Szwecji,
Finlandii, Norwegii i Danii od czasów napoleońskich aż do chwili obecnej.
Przebija z niego wielka wiedza i życzliwość autora, który rozprawia się tu
z narodowymi stereotypami, że Finowie to kłótliwi i niemożliwi do
zrozumienia nożownicy, Szwedzi to pewni siebie pyszałkowie i
introspektywni materialiści, Norwegowie to rozproszona grupa tępych,
purytańskich alkoholików, a Duńczycy są jeżdżącymi na rowerach
entuzjastami pornografii.
Nie ma drugiej książki, równie przekonująco przedstawiającej istotne
wydarzenia i osobowości tego regionu w czasach nowożytnych, w tym sylwetki
takich artystów i intelektualistów jak Kierkegaard, Ibsen, Strindberg,
Munch, Grieg, Sibelius i Ingmar Bergman. Griffith pokazuje, jak w trzecim
tysiącleciu narody skandynawskie, borykając się z rozlicznymi problemami,
nadal prowadzą metaforyczną walkę ze złośliwymi trollami.
Historia bez zaściankowości
Tony Griffiths, historyk z południowej Australii, śledzi przekształcanie
się Skandynawii z ubogich społeczeństw w zamożne, nowoczesne państwa,
a do zilustrowania swojej opowieści posługuje się dziełami sztuki.
Wieloletni ambasador Finlandii przy ONZ Mac Jakobson tak opisał nastrój
panujący w Skandynawii w okresie międzywojennym: „Dania bała się Niemiec,
Finlandia bała się Rosji, Norwegia nikogo się nie bała, a Szwecja nie
mogła się zdecydować, kogo bać się najbardziej”.
Choć tak ostro zarysowane zagrożenia od tamtej pory zdążyły wyblaknąć,
uwaga Jakobsona trafnie odzwierciedla rzeczywistość geopolityczną
kształtującą historię Skandynawii. Skandynawia Tony’ego Griffithsa stanowi
znakomitą okazję, by pogłębić zrozumienie tych nordyckich państw.
Dość trudno jest znaleźć książkę, która starałaby się przedstawić bieg
wydarzeń równolegle we wszystkich krajach skandynawskich. Jeszcze trudniej
jest znaleźć autora, który by to zrobił bez tak częstej w tekstach
akademickich drętwoty. Tymczasem książkę Griffithsa świetnie się czyta.
Na jej ponad trzystu stronach autor pomieścił zdumiewającą ilość
informacji, a jednak żywy styl sprawia, że składają się one na wciągającą
opowieść.
„Co było później?” –
zechce zapytać czytelnik po każdym krótkim spotkaniu z Kierkegaardem,
Andersenem, Ibsenem, Munchem, Griegiem, Sibeliusem, Noblem, Bergmanem i
innymi powszechnie znanymi ludźmi kultury. Opierając się na sztuce i
literaturze, Griffiths przedstawia nam obraz skandynawskich społeczeństw,
ich lokalnych nacjonalizmów, religii, edukacji i polityki, pozostawia
jednak dość niedopowiedzeń, by zaostrzyć apetyt czytelnika.
|